Pewnie każdy z Was spotkał się z problemami związanymi z działaniem Waszego sprzętu. Mrugająca dioda, brak podawania napięcia, czy problemy z odparowywaniem płynu, te jak i wiele innych przypadłości spotykamy podczas użytkowania e-papierosów. W tym wpisie weźmiemy pod lupę trzy z nich, które dotyczą głównie posiadaczy tzw. „sticków” i zasilań z wbudowanym ogniwem oraz parowników typu sub-ohm. Zaczynajmy!
Mrugająca dioda e-papierosa
Mrugająca dioda w zasilaniu (bateria typu stick, box z wbudowanym akumulatorem) czy brak napięcia podawanego na zespół grzewczy często wynikają z wady czy zużycia grzałki. Wielu użytkowników doświadczając takiego zjawiska, myślą że cały ich zestaw jest zepsuty i nadaje się do wyrzucenia. Otóż nie! Możemy wymienić grzałkę czy zespół grzewczy i wszystko powinno wrócić do normy. Niektóre grzałeczki posiadają tzw. wady fabryczne, ale niekoniecznie to może być powodem pozornej awarii. Grzałka może powodować zwarcie, bądź po prostu jest niedokręcona, a z tego powodu obwód prądu nie jest „zamknięty” i nie przepływa przez nią prąd.
E-papieros cieknie
Przychodzicie do domu po ciężkim dniu w pracy czy szkole, udajecie się do swojej „strefy komfortu”, bierzecie swój ulubiony płyn, zalewacie i… Wszystko ląduje na spodniach, cieknie po urządzeniu i rękach, czemu? Już tłumaczę. W zależności od używanego urządzenia, rekomendowane są różne gęstości płynów (stosunek VG do PG, gdzie VG to gliceryna, a PG to glikol). Przykładowo, do urządzeń typu POD czy potocznie zwanych „egonów” rekomenduje się płyny rzadsze, zazwyczaj 50/50 bądź z jeszcze większą ilością PG względem VG. Gdy do takiego e-papierosa zalejemy płyn gęstszy niż 50/50 to transport płynu może nie nadążyć za częstotliwością zaciągnięć. Jeśli do parowników typu sub-
ohm zalejemy płyn o współczynniku 50/50 to może być tak, że nam on wycieknie. Niestety, prawda jest taka, że do tego typu parowników zalecane jest używanie płynów 70/30 z przewagą VG. W systemach grzewczych owych parowników jest więcej nośnika (zazwyczaj jest nim wata) i duża ilość rzadszego płynu może powodować nadmierny transport, a w efekcie samoczynne wypływanie naszego płynu z parownika. Pamiętajmy również, że często w kanałach powietrznych zbierają się skropliny, a jeśli parownik się nagrzewa (co jest oczywiste) to płyn staje się rzadszy.
Problem z ładowaniem e-papierosa
Ostatnią kwestią, którą poruszymy dziś będzie ładowanie urządzeń. Port MicroUSB ma swoją żywotność, w telefonach, tabletach i również w e-papierosach. Często bywa, że urządzenie przestaje się ładować, ale kabel jest w porządku. Jeśli posiadamy gwarancję to bez problemu możemy z niej skorzystać, jeśli oczywiście port nie uległ uszkodzeniu mechanicznemu, wtedy już zostajemy sami z tym problemem. Owe złącze jest powszechnie używanie w innych urządzeniach, jak wyżej o tym wspomniałem. Jeśli mamy trochę zdolności manualnych, umiejętności związane z obsługą lutownicy i chcemy zaoszczędzić to możemy wykonać taką naprawę sami, zaoszczędzając troszkę funduszy. Jeśli jednak nie potrafimy tego zrobić, udajemy się do serwisu z elektroniką, bądź do serwisu GSM, gdzie taka usługa powinna nas kosztować od 20 do 50 PLN za całość.
Z mojej strony to by było na tyle, mam nadzieję że wystarczająco wyjaśniłem kilka często poruszanych kwestii o tym jak naprawić e-papierosa, na tyle, ażeby w następnym wpisie przejść do innych tematów. Niebawem poruszymy kwestie związane z pierwszymi krokami w temacie wyboru urządzenia na start.